Jak widać po tytule - nudziły się,oj nudziły się "dzieci" wczoraj....Dorośli też :D
Katie podglądała ptaszki razem z Kubusiem siedząc na parapecie okna w salonie...
"A teraz Kiciusiu - przytul się do mnie..."
A potem troszkę "powyginała się" na kuchennym stole....
I zaprezentowała się w sukience (która dziergana była dla Lei).Katie wygląda w niej zupełnie inaczej :) Przewiązana w pasie ładnie podkreśla figurę Katie:
To tyle Katie-spamu na dziś.
Aha - "popełniłam" kolejny zakup!Ale o tym już niebawem,ihhiihh :) I spełnia się to co,któregoś dnia napisała w komentarzach Imago :) Cytuję:"LIVki lubią towarzystwo innych LIVek więc mogłaś wpaść w nowe uzależnienie zwane - LIV ME MORE" :D:D:D
I małe PeeS na końcu:moja córa znów chora :( dopiero co przed Świętami siedziała w domu 2 tyg :( ehhh.....Byłaby zima,byłby śnieg,to chorowania nie byłoby!:(
uwielbiam jej afro!!! cudowna jest no! dodawaj zdjecia nastepnej mieszkanki :)))
OdpowiedzUsuńspokojnie,dopiero wylicytowana,trzeba zapłacić,itp :)
OdpowiedzUsuńSama się nie mogę doczekać!
Super! Gratuluję zakupu w LIVkach już coś takiego jest że są stadne :)
OdpowiedzUsuńSama przyniosłam sobie z ciuchów Danielę ;) a moja Kaśka obecnie też nosi podobną fryzurkę.
To u mnie umarlyby z nudow w pol roku:D
OdpowiedzUsuńFajna sukienusia i bardzo jej pasuje czerowny,bardzo.
Gdzie w koncu dorwalas te Livke?Jaka?Za ile?Mow szybko.
Niezmiennie fascynuje mnie jej fryzura,super jest!
Liv-kę "dopadłam" na alle,ale nie jest to ta,o której pisałam ci,aczkolwiek w takim wigu jak u wspomnianej :) (ależ tajemnicza się robię) a tak wogóle to strasznie spodobała mi się Sophie,za te jej błękitne oczątka...... :D
OdpowiedzUsuńToż to jakiś potop Livkowy na blogach teraz się zaczął :) Strasznie to pozytywne, bo możemy pooglądać różnorodność tych pięknych lalek. myślę, że na podstawie zdjęć wiele osób się skusi na zakup. Livki to bardzo wdzięczne modelki i mają doskonałe warunki do długich i różnorodnych sesji.
UsuńKatie nie wygląda na znudzoną, ale bardzo rozbawioną :)
OdpowiedzUsuńI ma śliczną szydełkową sukieneczkę :)
Ta sukieneczka dodaje jej uroku ;D
OdpowiedzUsuńŚliczna sukieneczka. Z przyjemnością obserwuję ten potop livkowy na blogach, nie można im odmówić uroku:) A córci gorące mleczko z czosnkiem i miodem i zapakować pod pierzynę razem z ulubioną lalką!
OdpowiedzUsuńale świetne ubranka!:)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham LIVki. Te ich hipnotajzin oszy xD.A co do kiecki piękna. zazdroszczę ,że nie umiem dziergać :).
OdpowiedzUsuńHahaha :) już wiem chyba którą kupiłaś - tą co była opisana jako Daniela i miała blond perukę a la Hayden? :D I tym samym obie pary trampek będą miały nosicielki :D
OdpowiedzUsuńPasuje jej ta sukienka :) wygląda lepiej niż na barbioszce Lei :)
Dużo zdrówka córce!
Ciiiiii!!!nie gadaj,że ty licytowałaś też!ihihihih :)
UsuńOj, współczuję choroby córeczki. Nie ma nic gorszego, niż chorujące dziecko (no, może chorujący chłop), człowiek wolałby się sam rozłożyć niż patrzeć, jak kruszynka cierpi. Nie wiem, czy próbowałaś babcinych sposobów, ale u nas zestaw: maliny, syrop z cebuli, czosnek i witamina C działają cuda. Pozdrawiam i zdrowia!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna laleczka i uroczo ją sfociłaś, kiciuś na zdjęciu , to coś co baaardzo lubię oglądać. Zdrówka dla córeczki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu! :)
Usuń