Dziś czekałam cały dzień w domu na listonosza w nadziei,że przyniesie paczkę od Adelajdy....No i kucha,bo paczki nie ma!Wściekła jestem,wrrrrr.....
Żeby się nie nudzić - zrobiłam sukienkę dla Artsy,według projektu My Froggy Stuff ,bez szycia :) ŁATWIZNA!Wycina się koło z materiału,porrodku otwór na głowę i obok otworki na rączki i voila!do tego pasek :)
...a na koniec mały bonus zoologiczny:
To mój stary kundzik George :) w nowej fryzurze (ostrzygłam go dzisiaj) :P
Piękna sukienka ;-) A piesio boski!!! A gdzie zginęło zdjęcie z banera?
OdpowiedzUsuńa kombinuję nad nowym banerem :)
UsuńTo fakt! Kiecucha wyszła rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńGłaski dla ślicznego pieska :D
Łaaaaaaaaa!!!!!!!!! Genialna kiecka!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńach chyba też taką zrobię! psiak uroczy tfu tfu
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszła ta sukienka, ślicznie się układa!
OdpowiedzUsuńPiesio słodki :)
Też robię takie sukienki z projektu My Froggy Stuff.
OdpowiedzUsuńPiesio śliczny :3
piekna sukienka!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszła! A może to sprawka Artsy, jej we wszystkim ładnie :)
OdpowiedzUsuńto NAPEWNO sprawka modelki :P
UsuńPrzede wszystkim - nowy baner wygląda super! Ta Frankie i jej oczy!!! Ah!! :)
OdpowiedzUsuńA kiecka - bomba! Nie sądziłam, że bez szycia da się stworzyć takie cudo :)
dziękuję!dzięki pomocy Dollbby'ego baner wygląda tak fajnie!
Usuńbardzo ładna sukienka, do tego łatwa do zrobienia, same zalety!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się nowa "szata" bloga!
OdpowiedzUsuńCzekanie na paczki to zgroza, chyba najgorszy element "lalkowania"! Za to jak już przyjdzie, to dopiero radocha jakich mało!
Pozdrowienia
Bardzo piękna sukienka- stylizowana na lata 50 :)
OdpowiedzUsuńAle powiedz mi co zrobiłaś z jej włosami, że wyglądają tak wspaniale. Też takie chcę u mojej.
no właśnie nic nie robiłam - taką kupiłam (używaną) :) nawet jeszcze nie myłam jej włosów!
Usuńa co do lat 50-tych to masz rację - taka kloszowana kiecka do kolanka to kwintesencja lat 50!
Fantastyczna sukienka ! i słodki psiak ! ja mam jamnika , owczarka niemieckiego i dwa mieszańce ... ( 2 suczki, 2 psy ) :D
OdpowiedzUsuńo woow,to masz niezłą "psiarnię" w domu :) Mój George to mieszaniec jamnika szorstkowłosego z terierrem :P
Usuńhehe .. no .. są słodkie jak śpią.. suczki mają po kilka miesięcy chyba 9 i 8 .. a faceci to dziadki :) .. suczki są kochane ... co chwilę by się chciały bawić , wynoszą buty z domu ^^ ..a faceci to przeciwieństwo ... śpią cały czas :D ... jamniki podobno są upierdliwe ...
Usuńhehe niezła mieszanka , ale twój ma coś w sobie ...
Chyba każdy "lalkowiec" już to oglądał ;p. Jest wspaniała : D
OdpowiedzUsuńAle numer, taka boska sukienka, i to bez szycia! Urshula, Ty to masz talent! Nie tylko do banerów :-P
OdpowiedzUsuńMożna rzec, ze psiula zrzuciła zimową szubę :) Strasznie fajny "przegubowiec", dobrze mu z oczu patrzy!
Usuńświetny patent z sukienką :) kiedyś pamiętam robiłam podobne lalkom bo nie umiem szyć :D:D:D
OdpowiedzUsuńprzesympatyczny piesio :)
współczuję rachunków i trzymam kciuki za LIVkę :)
Sukienka świetna :) trzeba tylko uważać z jakiego materiału się je robi żeby się nie strzępił :)
OdpowiedzUsuńHello from Spain: congratulations on the black dress. Artsy is very pretty. I like pictures with the flower in her hands. I see you have a puppy. Very cute. Keep in touch.
OdpowiedzUsuńThank you,Marta!keep in touch!
UsuńArtsy bardzo elegancko wygląda w tej sukience;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się;)
Bardzo ładna sukienka. Artsy wygląda w niej bardzo wiosennie, pomimo, że kieca czarna.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo nowa szata bloga.