Dziękuję Wam wszystkim za te miłe komentarze :) i pochwały (o tak!!!) i za to,że jesteście!
A dziś kolejne podejście i oto co mi wyszło :)
Jak szaleć to szaleć!Skleciłam dziś bluzeczkę,która miała być sukienką,ale zbyt krótka wyszła :) + spódniczkę + skarpetki!
W roli modeli kolejna Majsinka Westley mojej Miśki i Kubuś,próbujący co chwila pożreć moją piekną modelkę,o zgrozo!
Zapraszam!!!
no no ;d szalejesz. Fota kota boska!
OdpowiedzUsuńno to widzę, że nie tylko mój kot interesuję się lalkami ;D A komplecik świetnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńTak...jak zwykle przy robieniu zdjęc koty na ierwszym planie.... Komplecik bardzo ładny !!!!
OdpowiedzUsuńMoja Lynette z Gotowych, też miała sesję z czarnym kotem. :)
OdpowiedzUsuńCoś te koty i lalki mają ze sobą dużo wspólnego. :)
Koty są pewnie zazdrosne- to one powinny być w centrum zainteresowania, a nie jakieś nieruchliwe plastki;)
OdpowiedzUsuńA komplecik świetny- widzę, że córcia będzie miała w co stroić swoje panny.
wszystkie koty lubią lalki :D
OdpowiedzUsuńŚliczny kotek i modelka:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!