czwartek, 27 lipca 2006
no to pieknie, .... ,pieknie...
No i stalo sie tak jak myslalam,ze sie stanie.Wiedzialam,ze lepiej nie planowac sobie czegos,bo zycie czesto przynosi NIESPODZIANKI.Tylko szkoda,ze Ktos mnie nie uprzedzil,bo dowiedzialam sie przypadkiem.Plan byl taki - w listopadzie konczy mi sie urlop macierzynski.Planowalam podjac prace na pol etatu.Ale zalezalo to od jednej osoby - Dziadka Mijusi.Niestety dzis sie dowiedzialam,ze moge zapomniec o pracy,bo Dziadek w listopadzie akurat wraca do Polski na jakies 5-6 miesiecy,pomoc mojej szwagierce przy dziecku...Umowa byla co prawda inna,ale tak to jest wierzyc komus.
ZAWOD PO CALOSCI...........................
Kurwa mac,biednemu zawsze wiatr w oczy.
I mam gdzies,ze przeklinam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńThis site is one of the best I have ever seen, wish I had one like this.
OdpowiedzUsuń»
Your site is on top of my favourites - Great work I like it.
OdpowiedzUsuń»