wtorek, 28 kwietnia 2009

NOWA INNA JA :)

Za namowa Iwony i z ogromna pomoca Sebastiana - dokonalam radykalnej zmiany jesli chodzi o kolor wlosow :) moze dla was nie ma tak wielkiej roznicy,ale ja czuje sie jakbym miala kompletnie inny kolor!I jak? (grunt to zrobic sobie samej fotki,co?)

sobota, 25 kwietnia 2009

chyba sie boje

Jestem przerazona tym co dzieje sie w Mexyku...W tivi caly czas trabia o nowym szczepie zmutowanej swinsko-ptasio-ludzkiej grypy...Masakra...Boje sie o swoja Sis,ktora tkwi w samym centrum zagrozenia :(

...nie moge doczekac sie kolejnych ferii!jeszcze 4 tygodnie!
I 3ie urodziny Mii!
Przerabiamy aktualnie etap 'dlaczego?' i 'a po co?' No i najwazniejsza rzecz - Mia juz wyrosla wkoncu z pieluch!Teraz jest juz na tyle duza,ze sama sobie wybiera majtki :P
Nasze Kochane Duze Dziecko! :)
Fotki z telefonu tym razem - Nasza Kudlatka zaraz po przebudzeniu :)

sobota, 11 kwietnia 2009

Wielkanoc

Wesolych Swiat,kochani!
Byc moze nie kazdy wie,ze nie sa to moje ulubione swieta...Wszystko zmienilo sie 8 lat temu - 15 kwietnia 2001,kiedy to zdiagnozowano u mnie cukrzyce.
Minelo juz kilka lat,ja zdazylam sie juz dawno przyzywczaic do mysli,ze jestem DIABETYKIEM...Moi bliscy tez...Jednak zawsze w to swieto czuje jakis taki maly 'niesmak'....
Poza tym bylismy dzis rano na malej wyprawie na lono natury,a potem cale popoludnie sprzatalismy w ogrodzie.Tak - nawet moj kochany maz wzial sie za widly i przekopywal 'grzadke' (nie wiem,czy mozna to tak nazwac?)Oczywiscie Mijusia pomagala,a co!Ja pielilam,a ona pomagala swoimi niebieskimi grabkami :)no i wypatrywala dzdzownic...a szczegolnie Dzdzownicy Magdy (odsylam do 'Pszczolki Mai')
Dobra,ide...juz po 22.00 a ja nawet nie zaczelam sernika piec!! HEEEEELLPPPP!
aha - moja prawa reka odmawia wspolpracy dzis...i to bolesnie..to juz kolejny dzien :(

środa, 8 kwietnia 2009

znow w parku i w Buckles :)

Te wycieczki nasze to chyba przejda do historii kiedys,hehehe....
Jak nie park,to Centrum Kwiatowe Buckles(kolo domu):) Dzis niestety wiewiorki sie pochowaly,bo wialo niemozliwie...
Nawet kaczki i dzikie gesi (??? Jacek pomoz z ornitologia!)nie chcialy sie kapac w sadzawkach.
A w Buckles tradycyjnie kawka,soczek i ciacho :) ehhh...chwilo trwaj!
Ladne stokrotki,co?

poniedziałek, 6 kwietnia 2009

2 tygodnie leniuchowania

Mysle sobie,ze...ta zima kiedys musi minac...(Hey)
Uwielbiam moja prace w oswiacie...znowu mamy ferie!tym razem 2 tygodnie - yupiiiii!Moze wkoncu znajdziemy czas,zeby pobyc troche ze soba,nacieszyc sie kazda wspolnie spedzona chwila...moze cos zwiedzic,obejrzec i oczywiscie odpoczac...Oby tylko pogoda nam dopisala :P
Znalazlam ostatnio w sieci kilka ciekawych blogow...Lubie szczegolnie te o fotografii,bo to dziedzina wielce mnie pasjonujaca :) Ogladam czyjes fotgrafie i staram sie czegos z nich nauczyc...Czasem przydalaby sie fachowa porada :) Duzo czytam,zwiedzam fora internetowe,ale sami wiecie jak jest...Czasem trzeba cos zobaczyc i dotknac,zeby zrozumiec :) Oczywiscie jestem otwarta na krytyke :P (w granicach rozsadku)
Najnowszy 'zakup' to Praktica BCA z odkrecanym obiektywem,ktory mam nadzieje zastosowac do makro...Potrzebuje tylko pierscienia odwrotnego mocowania :)i zobaczymy jak toto bedzie dzialalo :)
Ostatnie kilka wieczorow spedzamy z Sebastianem na ogladaniu naszych ukochanych 'Przyjaciol' na dvd.To juz chyba...3ci raz lecimy cale 10 serii po kolei :) Ale ten typ serialu chyba nie moze sie znudzic.Za kazdym razem smieszy mnie cos innego :)
milego wieczoru kochani...
Iw - jeszcze raz naj naj naj z okazji urodzin!

środa, 1 kwietnia 2009

wiosennie

a tu moje ukochane Pikuniki i panorama 'mojego miasta'...
P.S.kiedys (2006) mieszkalismy obok tego parku i takie widoki mialam z okna...Cudo,ale tylko noca!