niedziela, 28 czerwca 2009

jestem zmeczona

Od jakiegos tygodnia z okladem meczy mnie jakies chorobsko - katar do pasa i kaszel jak u starego palacza :( Na tyle powaznie,ze lekarz dal mi w czwartek zwolnenie na kilka dni...Mysle,ze ten stres w pracy nie pomaga mi.Dlatego z checia wzielam wolne,bo mam zamiar wykurowac sie.Wkoncu w srode wracam do tego 'bajzlu',ktorym ostatnie 3 tygodnie zarzadzam sama,bo moja Szefowa jest na dlugoterminowym zwolnieniu!Joy..... Koniec roku szkolnego blisko,a co za tym idzie - masa pracy,ktorej nigdy wczesniej nie mialam okazji wykonywac....Ale nic to - dam sobie i z tym rade :)
Mijusia ma za soba 3 tygodnie przedszkola - calkiem calkiem sobie z nim radzi :)pod warunkiem,ze nie zagladam przez szybke w drzwiach i moje ukochane malenstwo mnie nie zobaczy,bo wtedy....morze lez!heheh :)Ale taka to juz dola przedszkolaka :) Mia swietnie sie zaadoptowala poki co,z dnia na dzien uczy sie nowych rzeczy w zaskakujaco szybkim tempie.Moja duza coreczka!:*
No i z nowosci - Sarah (wiolonczelistka z zespolu Seby) urodzila synka,Ewelina(chrzestna Mii)urodzila synka,Ola (kolezanka z bylej pracy)urodzila synka i Monia (przyjaciolka z LO) ma termin na sierpien!Posypaly sie te dzieciaczki,co? :)
Kupilismy tez wreszcie bilety do PL, na 4go sierpnia :) Kamien spadl mi z serca,bo to oznacza,ze nie musimy jechac tyyyyyyleee kilometrow autem!
Milego tygodnia kochani!

sobota, 6 czerwca 2009

Hiszpania na Wyspach...

Gdyby mi ktos o tym powiedzial - nie uwierzylabym...Mielismy tu cale 2 tygodnie UPAL!Do tego stopnia,ze ja sie opalalam w ogrodzie, a Mia chlapala sie w basenie (przekonwertowanym z piaskownicy)
Jak tez widac - nareszcie zahaczylam o fryzjera :)
A moj kochany maz wraz ze swoim zespolem Jessicas Ghost polecieli do Polski zagrac na Wiosnie Nad Nysa oraz promowac debiutancka plyte 'Winning Hand'- koncert dzis o 18.00 jako support przed Czerwonymi Gitarami :)