sobota, 1 grudnia 2007

Jołki-połki

Fotki na dzis:
1-2. Impreza we 'Flares' - super lokal z muzyczka z lat 70-80 :)
3. Spacer z Mijusia
4. Mijcia w restauracji 'Frankie & Benny'













Te tygodnie leca tak szybko, ze czlowiek ani sie obejrzy, a bedzie swietowal 40-tke...HEhehehhe :)
Ten tydzien - megaszybki, pracowity ale bez przesady :)
Dzis bylam na szczepieniu przeciw grypie - troche pozno, ale jakos wiecznie tak sie skladalo, ze bylam podziebiona...
Mam stresa przed czwartkiem, co odbija sie na moich snach i powoduje problemy z zasypianiem..Brrrrr...
Mijusia poznaje kolejne slowa - tym razem: KAPCIE :)
Pozatym mily wieczor wtorkowy spedzony w Korova - Sebastian gral koncert i zjedlismy naprawde dobra kolacje (kolejny lokal z super jedzeniem na mojej liscie) plus Martini Bianco z lemoniada...mhhhmmmm :):):)

1 komentarz:

  1. wspaniale Zycie Moja Kochana Masz , coz rewelacja zyc nie umierac,..a ja topie sie we wlsnym bagnie zwanym miloscia

    OdpowiedzUsuń