wtorek, 20 grudnia 2011

Waka-Waka

Dziś przedstawiam Wam Shakirę,która nabyłam w swoim czasie na alle.
Trafiła do mnie w kompleciku od Integrity (ten żarówiasty),który przy jej dość bladej karnacji jest zbyt wyzywający. Tak więc postanowiłam jej coś uszyć.
Jako pierwsza powstała biała długa sukienka z wiązaniem z tyłu......Może nadmienię,że powstała znów z używanych acz za małych części garderoby mojej Miśki :) Jako kolejna powstała czarna sukienka wieczorowa z lekko połyskującego wzorzystego materiału,która może byc zakładana na 2 sposoby - normalnie i "tył na przód" :) Przód to ta strona z "wisiorkiem",która pierwotnie była tyłem :) Jakoś zdecydować się nie mogłam,hehehe :) U dołu jest doszyta falbanka ze wstążki materiałowej z drucikiem (taka prezentowa jakaś)
I jak? Wiem,wiem - powinna być bardziej dopasowana w pasie,ale nie mam rzepów ani zatrzasków,więc nie da rady "szyć na miarę" :P
Ewentualnie możnaby jakiś pasek zmalować?

EDIT: dzięki za komentarze,miło,ze ktoś docenić potrafi moje trudy i znoje przy szyciu ubranek :) To w nagrodę powiem Wam z czego w/w powstały! Tylko nie śmiać mi się tu proszę!Ja tu tajemnice krawieckie zdradzam :)Otóż do stworzenia tej białej sukienki z czerwoną "falbanką" posłużyły.......bawełniane dziecęce majteczki! :) te "falbanki" jakby to wykończenie dokoła pachwin :) HAHHAHA :) A ta sexy czarna sukienka.......no kto zganie??? Dziewczyny??? Za materiał posłużyły....nieużywane damskie stringi (kupiłam za małe!) HAHHAHAHa :)
Ja to mam pomysły,co?

17 komentarzy:

  1. no no ! kolejna krawcowa się nam objawia!! Pięknie! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna LaLa..<3
    Miło mi będzie jak wpadniesz do mnie ^.^
    ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie to szycie wyszło, a rzepy to nie problem, w pasmanterii powinny byc ;) ja kupiłam u siebie i płaciłam po 2,5 bodajże za metr :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A tam za szeroka, mnie się podoba taka jaka jest, nic bym nie zmieniała w tej sukience;)
    Pierwsza (biała) suknia też śliczna.
    Popieram taki recykling:) czasami nie ma co zrobić z takimi ciuchami, to idealnie można je przeszyć na lalki;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Shakira wygląda bardzo ładnie w tych ciuszkach. Dodoałaś jej trochę delikatności ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Siakira, Siakira, łoj dana dana! :D
    Bardzo ładna buzia! Delikatna i stylowa, choć do oryginału niepodobna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczniasta. :)
    Mam pytanie czy ona ma facemold z sygnaturą 2000 czyli Lea?

    OdpowiedzUsuń
  8. Biała kiecka bardzo mi się podoba :) Zazdroszczę Ci, że umiesz szyć, bo ja ni hu hu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyszlo super!Ta biala to nawet powiedzialabym do zgapienia:) Super,wiecej szyj,wieecej!Uwielbiam szyciowe posty na blogach,to cieszy oko najbardziej ze wszystkiego:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Shakira w czarnej sukience wygląda świetnie moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ta biała jest fantastyczna!

    a do tej czarnej, faktycznie, pasek mógłby fajnie wyglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja zwrócę uwagę na ten cudowny, czarny, śpiący, futrzany dodatek do czarnej sukienki ;) Z taką etolą czy kołnierzem wszystko wygląda lepiej a że do tego miauczy to dodatkowy plus akustyczny... ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. no baaa...mój Kuba - "morderca choinki"- to wspaniały dodatek do Lalek :) pod warunkiem,że nie podgryza ich delikatnych rączek!

    OdpowiedzUsuń
  14. To jeden z piękniejszych moldów pyszczka. Świetnie sobie radzisz z igłą i nitką. Podoba mi się rownież to, jak jesteś bardzo kreatywna i pomysłowa. Działasz w myśl zasady "potrzeba matką wynalazków" super !

    OdpowiedzUsuń
  15. lubię shakirę:)włosy byś jej mogła jeszcze zakręcić;) sukienki są fajne - czarnej możesz wszyć po lewej (lalki lewej) gumkę:) wtedy będzie teaka bardziej jeszcze seksi:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za życzenia i oczywiście odwzajemniam - Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń