piątek, 30 marca 2012

Artystyczna Artsy

Dziś czekałam cały dzień w domu na listonosza w nadziei,że przyniesie paczkę od Adelajdy....No i kucha,bo paczki nie ma!Wściekła jestem,wrrrrr.....

Żeby się nie nudzić - zrobiłam sukienkę dla Artsy,według projektu My Froggy Stuff ,bez szycia :) ŁATWIZNA!Wycina się koło z materiału,porrodku otwór na głowę i obok otworki na rączki i voila!do tego pasek :)


...a na koniec mały bonus zoologiczny:


To mój stary kundzik George :) w nowej fryzurze (ostrzygłam go dzisiaj) :P


28 komentarzy:

  1. Piękna sukienka ;-) A piesio boski!!! A gdzie zginęło zdjęcie z banera?

    OdpowiedzUsuń
  2. To fakt! Kiecucha wyszła rewelacyjnie :D
    Głaski dla ślicznego pieska :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Łaaaaaaaaa!!!!!!!!! Genialna kiecka!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ach chyba też taką zrobię! psiak uroczy tfu tfu

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie wyszła ta sukienka, ślicznie się układa!

    Piesio słodki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też robię takie sukienki z projektu My Froggy Stuff.
    Piesio śliczny :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wyszła! A może to sprawka Artsy, jej we wszystkim ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przede wszystkim - nowy baner wygląda super! Ta Frankie i jej oczy!!! Ah!! :)

    A kiecka - bomba! Nie sądziłam, że bez szycia da się stworzyć takie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję!dzięki pomocy Dollbby'ego baner wygląda tak fajnie!

      Usuń
  9. bardzo ładna sukienka, do tego łatwa do zrobienia, same zalety!

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się nowa "szata" bloga!
    Czekanie na paczki to zgroza, chyba najgorszy element "lalkowania"! Za to jak już przyjdzie, to dopiero radocha jakich mało!
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo piękna sukienka- stylizowana na lata 50 :)
    Ale powiedz mi co zrobiłaś z jej włosami, że wyglądają tak wspaniale. Też takie chcę u mojej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie nic nie robiłam - taką kupiłam (używaną) :) nawet jeszcze nie myłam jej włosów!

      a co do lat 50-tych to masz rację - taka kloszowana kiecka do kolanka to kwintesencja lat 50!

      Usuń
  12. Fantastyczna sukienka ! i słodki psiak ! ja mam jamnika , owczarka niemieckiego i dwa mieszańce ... ( 2 suczki, 2 psy ) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o woow,to masz niezłą "psiarnię" w domu :) Mój George to mieszaniec jamnika szorstkowłosego z terierrem :P

      Usuń
    2. hehe .. no .. są słodkie jak śpią.. suczki mają po kilka miesięcy chyba 9 i 8 .. a faceci to dziadki :) .. suczki są kochane ... co chwilę by się chciały bawić , wynoszą buty z domu ^^ ..a faceci to przeciwieństwo ... śpią cały czas :D ... jamniki podobno są upierdliwe ...

      hehe niezła mieszanka , ale twój ma coś w sobie ...

      Usuń
  13. Chyba każdy "lalkowiec" już to oglądał ;p. Jest wspaniała : D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale numer, taka boska sukienka, i to bez szycia! Urshula, Ty to masz talent! Nie tylko do banerów :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można rzec, ze psiula zrzuciła zimową szubę :) Strasznie fajny "przegubowiec", dobrze mu z oczu patrzy!

      Usuń
  15. świetny patent z sukienką :) kiedyś pamiętam robiłam podobne lalkom bo nie umiem szyć :D:D:D
    przesympatyczny piesio :)
    współczuję rachunków i trzymam kciuki za LIVkę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sukienka świetna :) trzeba tylko uważać z jakiego materiału się je robi żeby się nie strzępił :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hello from Spain: congratulations on the black dress. Artsy is very pretty. I like pictures with the flower in her hands. I see you have a puppy. Very cute. Keep in touch.

    OdpowiedzUsuń
  18. Artsy bardzo elegancko wygląda w tej sukience;)
    Podoba mi się;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładna sukienka. Artsy wygląda w niej bardzo wiosennie, pomimo, że kieca czarna.
    Podoba mi się bardzo nowa szata bloga.

    OdpowiedzUsuń