No tak to bywa,że wszystko co dobre - szybko się kończy....Ale nie ma co narzekać :) nawet wsumie nie zdąrzyłam poleniuchować,a już w czwartek trzeba było jechać do pracy....Ale na szczęście sobotę miałam dziś wolną i w Sylwestra mam urlop :):):)
Co do świąt - Mikołaj wiadomo - przychodzi głownie do dzieci :) moja kochana 6-latka dostała dużą Lalaloopsy - syrenkę,grę planszową,książki (zawsze obowiązkowo!),ubranka,pluszaki i słodycze :) Powiem Wam,że Lalaloopsy mnie zachwyciła!Jest taka słodka!ciężka,głowa jej się kiwa i nóżki i rączki latają :) posadzić jej się nie da,ale co tam!ma włosy zmieniające kolor od zimnej wody!No bosko wręcz!do tego stopnia,że ZAŻYCZYŁAM sobie malutkiego odpowiednika :) no i kupiłam tą piżamkową :) Sugar Crumbs,czy jakoś tak :) ma na imię Klarcia :)
Co o takich bardziej realnych i przyziemnych prezentów gwiazdkowych,to dostałam komplet biżuterii z kryształkami Svarowskiego od męża (kolczyki i wisiorek) no i wspólny nasz prezent od moich rodziców (plus nasza zrzuta) - express ciśnieniowy do kawy!ale nie tak jakieś sztuczki z kapsułkami - bo to jakieś drogie takie :P - tylko prosty,ciśnieniowy express ze spieniaczem do mleka :) nazywa się DeLonghi :P to już kolejny mój kuchenny sługa - pierwszym jest PODŁĄCZONA po 2-óch miesiącach - zmywarka do naczyń - Siemens :) Tak więc mam dwóch "Panów" do pomocy :) jeden parzy kawkę a drugi zmywa :P
W czasie świąt natchniona przez Gałgutka - zabrałam się za szydełko i.....powstał nawet sweterek!w pięknej soczystej czerwieni :) i okazało się zupełnym przypadkiem,że jeden z moich pierwszych sweterków szytych na maszynie - a NIE PASUJĄCY ROZMIAREM na Pullipa czy Dala - pasuje na moją śliczną Tonnerkę!coprawda rękawki są 3/4 i szwy trzeba poprawić,ale to nic!Ubrałam jej rzeczony sweterek w kolorze złamanej bieli,jakieś livkowe szyte legginsy w panterkę,skarpety i buty made in Pepco oraz zamotałam cosik na szyi a'la szalik i panna wygląda bossko!
No i tu powinny się teraz znaleźć zdjęcia.....Taaak....ale nie mam!Muszę zrobić,bo telefonowe się nie nadają,są jedynie poglądowe :P
To tyle,idę teraz.Mój mąż ma jutro 35te urodziny :):):)
Ahaaa!Dziś byłam w kinie na.................HOBBICIE!!!!Ozuszko!miałaś rację!BOSKI FILM!Skisnę chyba zanim doczekam się kolejnej części! :) Polecam każdemu!
Widzę, że Mikołaj w tym roku był hojny dla Twojej córy :))
OdpowiedzUsuńChciałabym już zobaczyć ten komplecik, co założyłaś Tonnerce.
aj pani sie nawet zdjęciami nie pochwaliła ;pp Fajne prezenty ;DD
OdpowiedzUsuńNo, Mikołaj widzę w tym roku cie rozpieszczał.
OdpowiedzUsuńGdzie są fotki!!!
To 1oo lat dla lubego :*
OdpowiedzUsuńUcałuj, uściśnij tylko nie zaduś ;)
Zbierz się kochana w sobie i zrób te zdjęcia!!
Czekam na zdjęcia tonnerki:)
OdpowiedzUsuńNo i narobiłaś mi smaka na Hobbita;)
Zdjęcia dawaj i nie pitol :D
OdpowiedzUsuńNajlepszego dla męża :)
Z niecierpliwością czekam na zdjęcia ;))
OdpowiedzUsuńJa właśnie dzisiaj wybieram się na Hobbita, nie jestem fanką Władcy Pierścieni ale może będzie dobrze ;)
Hello from Spain: I like to read in your post that your family received many gifts from Santa. Happy Year! We keep in touch in 2013.
OdpowiedzUsuń