niedziela, 24 września 2006
Miećka ząbkuje
Dzis nasza Kruszynka skończyła 4 miesiące!Dacie wiarę?To juz 4 miesiące minęły...I jakby z tej własnie okazji - wczoraj dały o sobie znać ząbki.Mia wyła przez bite 2 godziny...Dopiero Tatka kupił jakis żel na swędzące dziąsła i troche pomogło...
Biedna malutka,zaczyna się dla Niej ( i dla nas ) kolejny ciężki okres.Jak nie kolki to ząbkowanie.Ale taka jest kolej rzeczy :)
W ostatni czwartek byłysmy na szczepieniu.Malusia była bardzo dzielna,wsumie nawet niewiele płakała.Zwazylismy ją - 5260! :) Słuszną linię ma nasza władza :)
środa, 13 września 2006
poniedziałek, 11 września 2006
nocny smiech
Mijeczka w czapce z uszami :)
Po kąpieli
Gram w PS1 :)
Dziecko jest niesamowite...Mijeczka obudziła mnie dzis około 3.30 w nocy...głosnym smiechem.Poprostu piała z zachwytu,ze mamcia się obudzila tez i smieje sie razem z nią.Potem razem obudziłysmy tatkę i wogóle juz było wesoło :) To wprost niesamowite,taka naturalna radosć :)
A tak pozatym - Mia uczy się trzymać w rączce grzechotkę i...grać w PS1 z dziadkiem,heheheh.Zresztą sami popatrzcie na zdjęcia :)
Co za inteligentne dzieciątko!
sobota, 9 września 2006
codzienne życie
Dziecko to wspaniała sprawa.Pomimo braku czasu na cokolwiek,nieprzespanych nocek,płaczu - WARTO.Nie zdajesz sobie z tego sprawy,do momentu narodzin tak naprawdę.Tych kilka miesięcy noszenia dziecka pod sercem to najwspanialszy okres w życiu kobiety.Chociaz czasem jest cięzko - puchną nogi,boli krzyz,a wejscie po schodach na pietro jest katorgą - WARTO.W chwili,gdy na na sali porodowej podają mi Maleństwo i czujesz bicie jego serduszka przy swoim,jego ciepło,zapach - nawiązuje się cos tak mocnego,tak trwałego,tak niewytłumaczalnego...Czysta miłosć,taka pierwotna,bez końca i granic....
Dzis Mia ma juz 3 miesiące i 2 tygodnie.Jak ten czas leci!Ostatnio porównywałam jej pierwsze ubranka z tymi,które nosi obecnie - masakra!Róznica przeszło 10 cm!Mój Skarb rosnie jak na drozdzach :)
I z kazdym dniem rosnie moja MIŁOSĆ do niej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)