Te 2 tygodnie w PL minely mega expresowo...Nawet nie wiem kiedy a juz trzeba bylo wracac do UK.
Pobyt uwazam za udany - mnostwo laby,nicnierobienia,wyjazdy nad jezioro i nad Odre,spotkania ze starymi znajomymi :) Pogoda przepiekna i o to chodzi!
Do tego nasza 'budowa' ruszyla do przodu :D A to juz zasluga Sebastiana :)
Dziekuje Wszystkim za ich czas i mile spedzone chwile :) Za rok powtorka z rozrywki :) Albo jeszcze wczesniej!
Piekne chwile i niezapomniane wspomnienia,..
OdpowiedzUsuńTwoj Dom tam Moj niby Tu ale nie do konca...pozdrawiam