sobota, 22 sierpnia 2009

wszedzie dobrze, ale....w domu najlepiej :)

Te 2 tygodnie w PL minely mega expresowo...Nawet nie wiem kiedy a juz trzeba bylo wracac do UK.
Pobyt uwazam za udany - mnostwo laby,nicnierobienia,wyjazdy nad jezioro i nad Odre,spotkania ze starymi znajomymi :) Pogoda przepiekna i o to chodzi!
Do tego nasza 'budowa' ruszyla do przodu :D A to juz zasluga Sebastiana :)
Dziekuje Wszystkim za ich czas i mile spedzone chwile :) Za rok powtorka z rozrywki :) Albo jeszcze wczesniej!

1 komentarz:

  1. Piekne chwile i niezapomniane wspomnienia,..
    Twoj Dom tam Moj niby Tu ale nie do konca...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń