piątek, 19 sierpnia 2011

oklapnięta

Nie wiem co jest,ale to chyba ta pogoda,a raczej jej brak wplywa na mnie negatywnie...Jestem jakaś oklapnięta taka,nic mi się nie chce.Denerwuje mnie wszystko,zrobilam się nieznośna,ehhhhh...
Malutki Adaś - synek mojej Sis jest przecudowny :o) Oglądam go prawie codziennie przez Skype i aż się czlowiekowi zachciewa,hehehehhe :) No tak,zachciewa się!Tylko,że nie w tym mieście - bo nie dość,że likwidują nam szpital od stycznia,to znając moje "możliwości" musialabym rodzić 60km stąd w prawdziwym szpitalu polożniczym,gdzie mają sprzęt i warunki dla wcześniaków...Eh,dużo by gadać...
Kocisko mi tu szaleje jak wściekle,uwala się na klawiaturze laptopa!wogóle to jest świr maly,ale kocham go calym sercem,bo dużo radości w nasze życie wnosi :)
Nie wiem,czy to tylko u mnie,ale od wczoraj nie odświeża mi tego menu z linkami do waszych blogów!Też tak macie?
P.S.Czy ktoś z wlaścicieli kota móglby wypowiedzieć się na temat żwirków silikonowych i eco? Będę wdzięczna!

4 komentarze:

  1. ja tez się tak czuję. ale to pewnie przez ta pogodę. U mnie przez dwa dni świeciło słońce, wczoraj padało, dzisiaj rano świeciło słońce, a teraz pada. Zwariować można.

    Ja nie miałam nigdy tego żwirku eco, ale silikonowy owszem. zatrzymuje zapach i zmieniam go tak co miesiąc bo tyle wystarczy. Oprócz tego jedna paka starczam mi na 3 lub 4 wymiany. A przede wszystkim się nie kurzy. :)

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ulka nie łam się z pogodą, ja jestem jak żywy barometr, jak coś jest nie tak od razu po mnie widać.

    Małe dzieci oj tak są fajne, ale w sumie wolę już takie z którymi można pogadać iść na ugodę, niż zgadywać czemu płacze :)

    Dzięki za wizytę u mnie, od 18 lat nie robię bo to jednorazowy wyskok :)

    16:13

    OdpowiedzUsuń
  4. pogodna faktycznie paskudna, u mnie słońce się w ogóle nie pokazuje :/

    Ja się w żwirkach nie wypowiem za bardzo bo kota w domu brak, ale mam szczurki i trzymam je na takim eko właśnie 'granulacie'? Super Pinio się nazywa w każdym razie i nie narzekam :3 Jest ogólnie przeznaczony dla zwierząt domowych wszelkiego rodzaju

    OdpowiedzUsuń