wtorek, 27 września 2011

mam doła :(

Mam jakiegoś cholernego jesiennego dola :( Jesień od paru dni,a mnie już tlamsi....W poniedzialek moje urodziny,więc to chyba dlatego.
Ehhh,jak bardzo chcialabym wyjechać............

10 komentarzy:

  1. widzę, że coraz więcej osób wpada w jesienną deprechę... Powinni na to jakieś lekarstwo znaleźć już dawno.

    OdpowiedzUsuń
  2. a mi o dziwo dobrze ;D przesilenie jesinne poprostu

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma co się zamartiwać - trzeba cieszyć się życiem, a na pewno jeszce pokaże się słońce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urshula, nie daj się! Rano kawałek czekolady, w wieczorem lampka wina, oto niezawodny sposób na poprawę nastroju :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, czekolada zdecydowanie pomaga:)
    Nie daj się jesieni- ma tez swoje dobre strony:)

    OdpowiedzUsuń
  6. będzie dobrze :) a urodzinami nie ma się co martwić ;) rok w tę czy wewte to żadna różnica ;D

    mocno ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekolada i sport. Jako niepoprawny biegacz polecam właśnie te formę poprawy humoru. Po pół godziny biegu człowiek jest tak naładowany energią, że ma ochotę dzielić się z całym światem i poziom endorfin szybuje pod sufit. Że już nie wspomnę o efektach ubocznych, bo nogi się ładne robią :D
    A co do urodzin - kobito, toż ty o cały rok seksowniejsza będziesz!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Wam za miłe komentarze :)
    Co do czekolady - to prawda,że poprawia nastrój nalepiej :) ale po "takiej" jesienno-zimowej wyżerce czekoladowej,to ważyłabym z 5kg więcej! hehehe
    A co do urodzin - to już 32....jakoś z roku na rok coraz mniej cieszą chyba...Pytanie będzie - jak to będzie po 40tce? hahaha :P

    OdpowiedzUsuń
  9. No co ty kobito! Toż to najpiękniejsze lata życia są! Ja też mam 32 i strasznie sobie chwalę ten wiek. Nie dość, że człowiek mądrzejszy niż kiedyś, wie czego chce, to jeszcze tyyyyyyle życia przed nim i tyle rzeczy do odkrycia i zmian do przejścia. A wszystkie one - podniecające i nowe, świeże. Po 40-tce to już będzie zupełne wariactwo, może wtedy będziesz już sławna, albo dostaniesz Nobla, albo zostaniesz prezydentem, kto wie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha ha ja az wstyd pisac po 40 ale dziewczyno to jest dopiero zycie ja staram sie o tym nie myslec i czasem zachowuje sie jakbym miala 20 lat a co tam poszalec mozna zawsze

    OdpowiedzUsuń