Moja ukochana córeczka nie spodziewając sie niczego wrócila dziś z przedszkola i jakież bylo jej zaskoczenie,kiedy zobaczyla na oknie swojego pokoju patrzące na świat 3 laleczki Winx (od Kiecuni)!!!Zaczęla aż piszczeć i wolać,że wróżki dostala :) a w domu czekala na nią jeszcze jedna niespodzianka - malutkie figurki wróżek z Wróżkolandii (również od Kiecuni) :D Miśka aż nie wiedziala za co się zlapać! :D Ledwo ją odciągnelam od tego towarzystwa na obiad!
Radość Dziecka jest bezcenna :o)
Dziękuję Kiecuni i Jej Mamie!
jak fajnie ;) Tez się tak cieszę jak przychodzą nopwe lalki! ;))
OdpowiedzUsuńPowinnaś na gorąco zdjęcia porobić. A teraz gdy córcia mam nowe lalki- może mamie też by się jakaś należała?;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc.
OdpowiedzUsuńRadość dziecka jest piękna, dorosły powinien od dzieci uczyć się cieszyć z małych rzeczy.
OdpowiedzUsuńcieszymy się razem z wami! :)
OdpowiedzUsuńRadość dzieci jest taka szczera! Wspaniale, że udało Ci się tak córę uszczęśliwić! ;P
OdpowiedzUsuńTeraz tylko czekamy aż pokażesz swoje nabytki :)
Jaka pozytywnie zakręcona notka. Założę się, że po jej przeczytaniu każdy z gości Twojego bloga miał ogromnego banana na twarzy - od ucha do ucha:D
OdpowiedzUsuńHehe :) Dzięki za komenty :) Moje dziecię nie mogło się powstrzymać dziś rano i wstało wcześniej aby sie zdążyć pobawić laleczkami przed przedszkolem :) i nawet jedną lalę uparła się wziąć ze sobą :)
OdpowiedzUsuń