paczuszka :)
i golasek :)
i stópki :)
A tu już ubrana troszkę :)
Ależ się cieszę,że ją mam!
Nie macie pojęcia ile perturbacji było po drodze....Kupiłam inną Kinoko,od innego sprzedawcy i okazało się,że zostałam oszukana....Sprzedawca w momencie otrzymania kasy na PP - zniknął,nie odpowiadał na maile,wiadomości,nic.....Zmuszona zostałam otworzyć sprawę na PP - na szczęście wygrałam i odzyskałam pieniądze :) ufff! Dzięki temu mogłam od innej osoby kupić tę ślicznotkę :)
A dlaczego Ponyo? A nie przypomina Wam kogoś?
:) :) :)
Ale fajna lalunia :) rzeczywiście przypomina troszkę kaczuszkę :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że kasę odzyskałaś :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Śliczna jest z tą swoją kaczą minką! I z tymi mięciutkimi włoskami. Wszystkie włoski od Makarreny są fantastyczne. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I like your new doll. Lovely look. Nice pictures .. we keep in touch
OdpowiedzUsuńJest prześmieszna i cudna zarazem z tym swoją buźką. Gratuluję (mimo różnych perturbacji) takiego fajnego zakupu ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Ojej nigdzie jeszcze nie widziałam takiego cudaczka, jest przesłodka jeżeli to możliwe i faktycznie przypomina kaczuszkę :) Dobrze, że ta nie przyjemna sprawa zakończyła się odzyskaniem kasy, ludzie są obrzydliwi ! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zwrócono Ci pieniądze, dzięki temu masz to Cudo! Śliczna i inna, niż wszystkie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Widziałam kilka takich sculptów na Flickr i zawsze rozczula mnie ta mina! P.S. Ja jednak wolę Melo od Ateliermomoni- ma ładniejszy kształt oczu i podobną "kaczą" minę. Czekam na kolejne wcielenia kaczuszki.
OdpowiedzUsuńWspółczucia z powodu zawirowań, ale na szczęście udało Ci się odzyskać pieniądze :) ej też mamy tą koszulkę :D
OdpowiedzUsuńTa mina jest mega słodka <3 jak żywcem z animca wyjęta :D
Ponyo!!! Nie widziałam tego jeszcze <3
Kaczusia jak ta lala!
OdpowiedzUsuńJa widzę bardzo duże podobieństwo. Twoja mała Ponyo ma nawet usteczka ułożone w kształt kaczuchowastego dzióbka. ;-) XDD
OdpowiedzUsuńNie lubię wyjeżdżać, ale jak mus to mus. Wtedy przechodzę w stan zawieszenia, sen, praca, jedzenie i jakoś wegetuję podczas zlecenia ;)
OdpowiedzUsuńJaaaki słodziak! Faktycznie wygląda jak mała kaczuszka, jej usteczka są rozbrajające, no i te wielkie oczęta <3
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, taka kaczuszka z niej =^^=
OdpowiedzUsuńGratuluję, jest przeurocza!
Jaka urocza kaczuszka! :3
OdpowiedzUsuńwww.marzenialalek.blogspot.com
Bardzo dobre porównanie, nie mniej jednak urocza laleczka, taka zabawna :)
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego nabytku :)))