sobota, 26 września 2009

.....................

Witam po dlugiej przerwie :) Az nie wiem,o czym napisac :)Jeszcze tydzien i koniec z byciem ''20-tka'', hehehehe :) Pierwsza trojeczka z przodu,ehhhh :) A najlepszy jest moj urodzinowy prezent, o ktorym wiem z wyprzedzeniem, ale sam prezent 'dokona sie' ponad m-c po uroczystosci,hehehe :) Ale o tym szaaa!
A tu moje kochane bebe,ktore zaczelo od niedawna chodzic na zajecia taneczne (jest najmlodsza w grupie)...praktykuje w domu oczywiscie :)

niedziela, 30 sierpnia 2009

radosna tworczosc :)

Spojrzcie tylko,co moje kochana Mijusia namalowala dzis ze mna plakatowkami brokatowymi:
1.Mama ze sloneczkiem i grzybkiem
2.Mia ze spinkami we wlosach i ze sloneczkiem i grzybkami
3.Tata ze sloneczkiem,motylkiem i grzybkiem

sobota, 22 sierpnia 2009

wszedzie dobrze, ale....w domu najlepiej :)

Te 2 tygodnie w PL minely mega expresowo...Nawet nie wiem kiedy a juz trzeba bylo wracac do UK.
Pobyt uwazam za udany - mnostwo laby,nicnierobienia,wyjazdy nad jezioro i nad Odre,spotkania ze starymi znajomymi :) Pogoda przepiekna i o to chodzi!
Do tego nasza 'budowa' ruszyla do przodu :D A to juz zasluga Sebastiana :)
Dziekuje Wszystkim za ich czas i mile spedzone chwile :) Za rok powtorka z rozrywki :) Albo jeszcze wczesniej!

sobota, 25 lipca 2009

nareszcie urlop i...ZOO :)

Motylarnia...Zdjecie z dlonia,to motyl na dloni Mijusi :)
7.Motyl Szklanoskrzydly - Greta Oto
3.Neptis sappho sappho - Pasyn Debrak ?

piątek, 17 lipca 2009

nearly there...

A tu Mia spiewa 'Twinkle,twinkle...' :) Dawno mnie tu nie bylo...Powodem jest absolutny brak czasu!W pracy pandemonium,bo do konca szkoly zostaly 3 dni (22go Lipca koniec),a w domu zawsze jest cos do zrobienia,hehehe :)
Ostatnio zauwazylam wplyw stesu i pogody na moj wlasny stan zdrowia...Nie wyglada to dobrze,ale pocieszam sie,ze wkrotce wakacje :)No i wkoncy chyba moja choroba ustepuje pomalu...po tyyyylu tygodniach!
U mnie w szkole w tym tygodniu wystapilo kilka podejrzen o swinska grype :( Wsumie teraz ktokolwiek zglosi sie - dostaje recepte na Tamiflu (lek przeciwgrypowy) Dzis jedna z Mam plakala w szkole,bo jej 18-miesieczne dzieciatko zostalo zdiagnozowane i potwierdzono swinska grype... Wsumie mamy 3-4 przypadki w szkole :( Ponoc jednak najwieksza 'fala zachorowan' grozi nam w pazdzierniku i listopadzie,kiedy to organizm ludzi jest najbardziej oslabiony i narazony i ludzie szczepia sie przeciwko grypie...
Mia juz powoli zdrowieje i dostaje rogow od siedzenia w domu :) Jeszcze 2 tygodnie i lecimy do PL!
Milego weekendu!

niedziela, 28 czerwca 2009

jestem zmeczona

Od jakiegos tygodnia z okladem meczy mnie jakies chorobsko - katar do pasa i kaszel jak u starego palacza :( Na tyle powaznie,ze lekarz dal mi w czwartek zwolnenie na kilka dni...Mysle,ze ten stres w pracy nie pomaga mi.Dlatego z checia wzielam wolne,bo mam zamiar wykurowac sie.Wkoncu w srode wracam do tego 'bajzlu',ktorym ostatnie 3 tygodnie zarzadzam sama,bo moja Szefowa jest na dlugoterminowym zwolnieniu!Joy..... Koniec roku szkolnego blisko,a co za tym idzie - masa pracy,ktorej nigdy wczesniej nie mialam okazji wykonywac....Ale nic to - dam sobie i z tym rade :)
Mijusia ma za soba 3 tygodnie przedszkola - calkiem calkiem sobie z nim radzi :)pod warunkiem,ze nie zagladam przez szybke w drzwiach i moje ukochane malenstwo mnie nie zobaczy,bo wtedy....morze lez!heheh :)Ale taka to juz dola przedszkolaka :) Mia swietnie sie zaadoptowala poki co,z dnia na dzien uczy sie nowych rzeczy w zaskakujaco szybkim tempie.Moja duza coreczka!:*
No i z nowosci - Sarah (wiolonczelistka z zespolu Seby) urodzila synka,Ewelina(chrzestna Mii)urodzila synka,Ola (kolezanka z bylej pracy)urodzila synka i Monia (przyjaciolka z LO) ma termin na sierpien!Posypaly sie te dzieciaczki,co? :)
Kupilismy tez wreszcie bilety do PL, na 4go sierpnia :) Kamien spadl mi z serca,bo to oznacza,ze nie musimy jechac tyyyyyyleee kilometrow autem!
Milego tygodnia kochani!