sobota, 30 lipca 2011

nowy członek rodziny

Przedstawiam Wam Kubę - jest z nami od wczoraj,wzięty ze schroniska. Historia wygląda tak,że jakiś PALANT podrzucil nam na Cmentarz 3 male kociaki - oseski.Nie mialy więcej jak 2 tygodnie,co stwierdzilam po braku uzębienia,niemożliwości poruszania się o wlasnych silach oraz kompletnej niesamodzielności w kwestii jedzenia i wypróżniania się...Przez caly dzień probowaliśmy kogoś znaleźć,kto przygarnąlby Znajdki ale bez rezulatów :( Straż Miejska odmówila,Pani która zajmuje się odratowywaniem zwierząt maltretowanych itp - też się wypiela,weterynarz też....Z braku wyjścia Seba zarządzil,że koty jada z nami do domu (inaczej zostalyby wyniesione na dwór na niechybną śmierć glodowa)..Kupiliśmy mleko dla niemowląt,pipetkę i heja....Niestety kotki nie chcialy za bardzo jeść,pomimo wyraźnego glodu :( Zdecydowaliśmy,że musimy je zawieźć do Schroniska,bo inaczej będzie z nimi marnie.....Serce mi się krajalo...ehhh... Ale kotki trafily do specjalistów,którzy wiedzą jak je pielęgnować i karmić :) My za to zdecydowaliśmy się zaadoptować innego kotka,takiego juz samodzielnego :) I tak oto Kuba trafil do naszego domu................

5 komentarzy:

  1. jaki cudnyyy !
    Kocham czarne kotki ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miły Kotek Kuba samych przyjemnosci zycze :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Sis! Kotek cudny:) moje trzy kocie sztuki pozdrawiaja kuzyna z Polski:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale przecudny kotek!
    co do historii, to nóż się w kieszeni otwiera.. ludzie są okropni. Wyrzucać takie maleństwa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Także przywoże wiele książek z uk, w ludzie tam oddają do sh świetne lekture, które u nas kosztują po kilkadziesiąt zł

    OdpowiedzUsuń